| UWAGI Działania, które podejmujemy są teatrem w dużym cudzysłowiu. Należałoby mówić o parateatrze bądź poprostu o działaniach w przestrzeni. - Chodzi nam o aranżowanie takich sytuacji, które nie tyle skupią się na opowiadaniu anegdoty wykorzystujac arsenał srodków teatralnych, co umożliwią odbiorcy autentyczne
ćwiczenie duchowe. - Marzymy o działaniach, których finałem byłoby wewnętrzne poruszenie ku temu co w nas (twórcach i odbiorcach) tajemnicze i absolutnie piękne.
- O teatrze dalekim od popisu autorskiego, o teatrze coraz bardziej anonimowym, który stawałby się "własnością" znajomych, przyjaciół, znajomych znajomych.
- Chcielibyśmy aby "nasz teatr" stał się emanacją rzeczy i spraw ważniejszych od niego samego.
Widz - Zerwać z paradygmatem traktującym widza jako swoistą przestrzeń ekspansji artystycznej poprzez działania, które ewokują wewnętrzne światy twórców teatru iudać się w kierunku działań głębinowych
- Chodzi o to żeby widz doświadczył sytuacji głębokiego wyciszenia
Twórca - Kolosalna rola wyboru inspiracji
- Twórca powinien chcieć stać się całkowicie przezroczystym, powinien zniknąć o ile to tylko możliwe i na ile się da również wobec widza. Stoi to w zgodzie z naszym przekonaniem, że jedynie całkowite wycofanie się pozwala swobodnie promieniować dziełu!
INSPIRACJI SIĘ DOŚWIADCZA. CHCĘ POWIEDZIEĆ ŻE INSPIRACJA ZOBOWIĄZUJE. MOŻNA JĄ OCZYWIŚCIE ODSUNĄĆ I ULEC DUCHOWEMU LENISTWU, ALE TAK SIĘ PRZECIEŻ SCHODZI W DÓŁ. | STAŁE NAPIĘCIE POMIĘDZY ŚCIEŻKĄ DUCHOWEGO ROZWOJU A ARTYSTYCZNĄ SAMOREALIZACJĄ, POKORĄ A KREACJĄ. DLATEGO NALEŻY ZNIKNĄĆ | JEDYNIE TEATR NIERUCHOMY JEST NAPRAWDĘ PIĘKNY- SIMONE WEIL. DODAJMY JEDYNIE TEATR NIERUCHOMY MOŻE ZAPOBIEC WEWNĘTRZNEJ ENTROPI. |
|